![]() |
JAN KUCA - nauczyciel, historyk, badacz dziejów i życia mieszkańców powiatu jarosławskiego i gminy Wiązownica, autor wielu artykułów i książek o tej tematyce. Dyrektor Szkoły Podstawowej W Mołodyczu, twórca muzeum regionalnego. |
![]() |
Od kilku dni na półkach księgarskich dostępna jest III część książki „Opowieści jarosławskiego Zasania” autorstwa Jana Kucy. |
Rozdział „Na tropach tajemnic” to próba zgłębienia niektórych zagadek z regionalnej historii, odejście od wielkiego patosu, szukanie odpowiedzi na pytanie jak było naprawdę.
Okazuje się, że w miejscu katastrofy polskiego bombowca z 1939 roku w lesie Czaplaki ciągle jeszcze leży tabliczka znamionowa ze zbiornika paliwa. Nie jest prawdą, że posterunek MO w Zapałowie odpierał ataki sotni UPA przy pomocy armaty przeciwlotniczej. Ciągle jeszcze możemy usłyszeć wyznanie pana Aleksandra z Surmaczówki, ba odbyć z nim spacer po jednej z baz UPA w Lasach Sieniawskich. W innej bazie, z autorem książki możemy próbować rozwiązać jedną z tajemnic z 1947 roku. To również zwrócenie uwagi na wszelkiego rodzaju lokalnych poszukiwaczy, entuzjastów, którzy walczą o pamięć lub choćby o uratowanie materialnych śladów przeszłości przed złomiarzami. Warto zwrócić uwagę, że tych wielu Rafałów, Krzysztofów, Pawłów, Marcinów, Danielów, Andrzejów… to ludzie bardzo młodzi, a jednocześnie wielcy pasjonaci.
W rozdziale II szukamy odpowiedzi skąd w mołodyckich lasach mogiła styczniowego powstańca. Tu poznamy dalsze zapiski z dziennika opowiadającego o zdarzeniach wojennych w Jarosławiu i okolicach jesienią 1914 roku. Mamy tu również wspomnienia i relacje z okresu 1939-1941mieszkańców okolic Sieniawy zachowane w materiałach Instytutu Hoovera. „Miłków nie daje o sobie zapomnieć” to tytuł trzeciego rozdziału przynoszącego nowe fakty, relacje, wspomnienia mieszkańców zniszczonej przez sowietów wsi Miłków.
Rozdział IV: „Nielepkowice” to w pewnym sensie odpowiedź na słowa sołtysa i radnego pana Janka Kipczaka, który stwierdził: „…jak można było do tej pory nic nie napisać o Nielepkowicach?” Okupanci zniszczyli tę wieś doszczętnie, ale dzięki ogromnej pracowitości i uporowi znowu powstała „niejako z popiołów”, ciągle rozwija się i z każdym dniem jest piękniejsza. Warto o tym przeczytać.
Bohaterami piątego rozdziału są mieszkańcy różnych miejscowości, którym wypadło żyć w skomplikowanych latach wojny i okupacji. Tu poznajemy losy przypadkowych osób w ich zderzeniu z wielką machiną państwa totalitarnego Z naszymi bohaterami poznajemy warunki pracy na przymusowych robotach w Niemczech, a później na dalekiej Syberii. Kolejny raz możemy się przekonać, że i w takim systemie rządów najważniejszy jest człowiek i jego działanie. Bohaterowie naszych opowieści w dalszym ciągu nie wiedzą, dlaczego zabito ich bliskich, nie mogą zapomnieć ich twarzy, opowiadają o czasach kiedy życie ludzkie mniej było warte jak wiejska „krasula”. Zastanawiają się w którym momencie kończyła się partyzantka, a zaczynał pospolity bandytyzm. W rozdziale tym pierwszy raz pojawia się również obszerna opowieść Jana Brody, uczestnika obrony Wiązownicy w dniu 17 kwietnia 1945 r.
Rozdział ostatni jak to w „Opowieściach…” tradycyjnie poświęcony został sprawom bardziej wzniosłym. To niejako zaproszenie na pielgrzymkę do cewkowskiej świątyni w której podziwiać można cudowny obraz Serca Pana Jezusa. Może warto na chwilę zatrzymać się i poznać bliżej historię obrazu, który kiedyś był czczony w Kozłowie na Kresach Wschodnich, ale podobnie jak jego czciciele musiał emigrować.
Stronice książki zawierają wiele unikalnych i dotąd nie publikowanych zdjęć oraz mapki i szkice co czyni wiele wątków bardziej zrozumiałymi.
Autor zaprasza do współpracy Wszystkich, którzy chcieliby coś jeszcze ocalić od zapomnienia.
Nasze omówienie zakończmy fragmentem jednej historii z III części „Opowieści …” Jana Kucy:
„Polska jest prawdziwym sezamem magicznych miejsc i skarbcem czekającym na odkrycie przygód. Wystarczy wybrać odpowiedni klucz do znalezienia wyprawy marzeń, na którą wybierzemy się tego lata. Czy będzie nim czyjaś opowieść, podpowiedź, własne wspomnienie to rzecz drugorzędna. Najistotniejsze, żeby ruszyć w drogę, uwolnić poznawcze pragnienia i jeszcze głębiej osadzić się w rzeczywistości, z której wyrastamy.
Książka do nabycia w Centrum Kultury w Wiązownicy, w Szkole Podstawowej w Mołodyczu z dedykacją autora w cenie 40zł, lub w księgarniach.